Ząbkowicka Policja ostrzega przed świąteczną gorączką, która jest idealnym momentem dla przestępców. Podczas, gdy mieszkańcy pakują wielkanocny koszyczek, pieczą serniki i szukają ostatniego chrzanu w sklepie, oszuści klikają, piszą i kombinują. I nie pytają o jajka – tylko o BLIKa.
W czwartek, 17 kwietnia do ząbkowickiej komendy zgłosiła się młoda mieszkanka powiatu, która myśląc, że pomaga znajomej, straciła 5000 zł.
- Znajoma? A dokładnie ktoś, kto się pod nią podszył. Scenariusz jak z podręcznika oszusta: „Limit mi się skończył, ratuj szybko, oddam zaraz!” Brzmi znajomo? Tym razem kod nie „przeszedł”, więc poproszono o kolejne. I kolejne...Efekt: konto wyczyszczone - relacjonuje przebieg zdarzenia Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
Policjanci po raz kolejny apelują do mieszkańców, aby jeśli znajdą się w takiej sytuacji, najpierw zadzwonili i sprawdzili, czy jest to prawda. Oszuści potrafią idealnie naśladować styl pisania, zdjęcia, a nawet „śmieszne” gify.
Czytaj także:
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.