Do awantury między ojcem a 65-letnią córką, która się nim opiekuje, doszło w niedzielę, 23 lipca ok. godz. 15. Policjanci zostali zawiadomieni o tym fakcie przed godz. 16. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że mężczyzna ranił kobietę widelcem w głowę.
Wstępnie zostało to zakwalifikowane jako naruszenie czynności narządu ciała trwające poniżej dni siedmiu - mówi nam prokurator Maciej Kroczak z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. - Z relacji pokrzywdzonej wynika, że to zachowanie było poprzedzone wcześniejszymi zachowaniami agresywnymi, dlatego prowadzimy sprawę pod kątem znęcania się - dodaje.
Sporządzono niebieską kartę.
Mężczyzna po pobycie w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych wrócił do domu. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w środę miała do niego przyjechać młodsza, 51-letnia córka z Niemiec. Według relacji sąsiadów 90-latek założył garnitur i czekał na nią z siekierą w ręce na posesji w środę, 26 lipca. Policję wezwała jedna z sąsiadek.
Była taka interwencja około godz. 15.45. Policjanci dostali zgłoszenie, że 90-letni mężczyzna, który wcześniej zaatakował członka swojej rodziny widelcem, stoi na posesji i ma w ręku siekierę - mówi aspirant sztabowa Katarzyna Mazurek. - Mężczyzna nikomu nie groził, nie używał siekiery w zabroniony przez prawo sposób, zatem prawa nie złamał - dodaje.
Za spowodowanie naruszenia czynności narządu ciała u starszej córki mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.
Zobacz jeszcze: Ząbkowice Śląskie. Ojciec ranił córkę widelcem
***
Masz temat do gazety? Napisz do autora: k.marcinczyk@gazetazabkowicka.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.