Ząbkowice Śl. We wtorek, 10 sierpnia doszło do groźnego wypadku. 11-letni chłopiec jadąc rowerem przez ulicę Pogodną upadł na betonową drogę. Doznał pęknięcia czaszki.
- To był nieszczęśliwy wypadek, niczyja wina - mówi komisarz Ilona Golec z ząbkowickiej komendy policji. Policjanci wykluczyli bowiem, że dziecko zostało potrącone przez jakiś pojazd.
Gdy na miejsce przyjechały służby, chłopiec był przytomny. Opowiedział, że jadąc betonową drogą skręcił kierownicę tak mocno, że stracił panowanie nad jednośladem. Upadł i uderzył się mocno w głowę. Został przetransportowany do szpitala we Wrocławiu pod opieką mamy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.