Żona choruje na Hashimoto, a niecałe dwa lata temu była leczona na oddziale psychiatrycznym w Kłodzku - opowiada nasz Czytelnik, który z żona mieszka w jednej z podząbkowickich miejscowości.
W piątek, 3 listopada kobieta źle się poczuła.
Zadzwoniła na pogotowie z powodu ciśnienia - mówi mąż kobiety.
Zamiast karetki, a raczej przed karetką, przyjechał jednak radiowóz. Dlaczego? Taką decyzję - jak się dowiedzieliśmy - podjął dyspozytor Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu po rozmowie z dzwoniącą.
Żona tego dnia była bardzo pobudzona, a oni jeszcze bardziej ją pobudzili - opowiada nasz Czytelnik. - Wpadli do środka. Przecież każdy ma prawo się bronić w swoim domu, a ja nie mogłem żony bronić, bo by mnie aresztowali - dodaje.
Pogotowie przyjechało
Pod dom wkrótce podjechała też karetka z ratownikami.
Żona była tak pobudzona, że nie chciała z nimi rozmawiać - opowiada mąż kobiety. - Dwóch słoni zakuło ją w kajdanki, uzbrojeni po zęby. Do takiego pacjenta to się używa ewentualnie kaftan bezpieczeństwa, a nie kajdanki. Nigdy się z tym nie pogodzę, żeby ją tak traktować. To jest 65-letnia kobieta, która 40 lat płaciła podatki, żeby im te pensje utrzymać - dodaje.
Dlaczego mundurowi zdecydowali się na skucie kobiety?
Ja nie mam takich informacji, są one w notatnikach funkcjonariuszy - mówi aspirant sztabowa Katarzyna Mazurek z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.
Z relacji ratowników medycznych wiemy, że kobieta była agresywna w stosunku do nich i do siebie, wypowiadała oskarżenia, m.in. że policjanci i pracownicy pogotowia są pod wpływem narkotyków.
W pasach
Karetka zawiozła pacjentkę na oddział psychiatryczny w Kłodzku. Tam trafiła na salę obserwacyjną, a ponieważ dalej była agresywna, została spięta pasami.
To metoda metod przymusu bezpośredniego: unieruchomienie pacjenta, przypięcie go do łóżka. Jest ono dłużej trwającym obezwładnieniem osoby z użyciem pasów, które są wykonane z tworzywa sztucznego, posiadają otwory regulacyjne oraz rzepy zapinane za pomocą klucza magnetycznego, uniemożliwiającego pacjentowi rozpięcie. Wewnątrz pasy wyścielone są miękkim materiałem, który zapobiega otarciom ciała. Pasy zaprojektowane są w taki sposób, aby zabezpieczyć pacjenta przed samookaleczeniem czy spadnięciem z łóżka. W pasy pacjent idzie na kilkanaście do kilkudziesięciu godzin…
Teraz mieszkanka powiatu ząbkowickiego przebywa na oddziale psychiatrycznym kłodzkiego szpitala. Z tego co wiemy, nie jest już spięta pasami. Nie wiadomo, kiedy zostanie wypisana. Zwykle leczenie na oddziale psychiatryczny trwa od dwóch do ośmiu tygodni.
***
W szpitalu psychiatrycznym bez zgody może być leczona tylko osoba chora psychicznie i tylko wtedy, gdy jej dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu tej choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób. Bez zgody może być także przyjęta osoba, której dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych zagraża bezpośrednio swojemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, a zachodzą wątpliwości, czy jest ona chora psychicznie. Taka obserwacja nie może trwać dłużej niż 10 dni. Wobec pacjenta przyjętego do szpitala na tej podstawie nie mogą być stosowane czynności lecznicze, mające na celu usunięcie przyczyn przyjęcia bez zgody.
***
Choroba Hashimoto to stan, w którym układ odpornościowy atakuje tarczycę. Jest to choroba zapalna, znana również jako przewlekłe limfocytowe zapalenie tarczycy, dlatego nazywa się ją często zapaleniem tarczycy Hashimoto. Wczesną manifestacją choroby są często zaburzenia nastroju. Obejmują depresję lub stany podwyższonego nastroju.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.