reklama

Powiat ząbkowicki. W jednym tygodniu 4 mieszkańców straciło tysiące złotych

Opublikowano:
Autor:

Powiat ząbkowicki. W jednym tygodniu 4 mieszkańców straciło tysiące złotych - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleCztery osoby zostały oszukane w jednym tygodniu. 2 kupiły opał po „atrakcyjnej cenie”, jedna straciła pieniądze kupując ubrania w sieci, a kolejna kiedy wysłała pieniądze rzekomej córce.
reklama

10 stycznia policjanci przyjęli zawiadomienie od 43-letniego mężczyzny, który na jednym z portali sprzedażowych kupił tonę pelletu za 1500 zł. Pieniądze przelał jednak towar nie przyszedł. Dzień później do policji z podobnym problemem zgłosiła się 74-letnia kobieta, która w internecie znalazła stronę z tanim opałem. Zakupiła towar na ponad 2 tysiące złotych, nie sprawdzając wcześniej czy dana firma istnieje, ma nadany NIP, ani nie czytała o niej opinii w internecie. Parę dni po zakupie, kiedy opał nie przyszedł, kupująca chciała skontaktować się z nieuczciwym sprzedawcą. Okazało się, że strona już nie istnieje. Nie była również jedyną oszukaną, o czym świadczyły internetowe wpisy i opinie użytkowników.

Trzeba pamiętać, że internet służy nie tylko do zakupów. Zanim przelejemy pieniądze na konto nieznanej nam firmy czy osoby, sprawdźmy czy firma istnieje, czy ma siedzibę w miejscu w którym podaje, skontaktujmy się z nią telefonicznie, a także wpiszmy jej nazwę w wyszukiwarkę i poczytajmy opinie. Zajmuje to kilka minut, a może uratować nasze pieniądze - przestrzega Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji. 

Kolejna oszukana 39-latka również nie wykonała telefonu, który powinna i straciła ponad 4 tysiące złotych. Do kobiety przyszła wiadomość z popularnego komunikatora od syna lub córki, w której bezosobowo informują „mamę”, że popsuł się jej/jemu telefon i ma nowy numer. Osoba prosiła, aby zapisać ten, a skasować poprzedni. Kobieta co prawda nie miała dzieci, ale miała siostrzenicę więc założyła, że to ona do niej pisze żartobliwie nazywając mamą. Często jeżeli chodzi o rodzinę to jesteśmy znacznie bardziej ufni i o nic nie pytamy, kiedy więc rzekoma siostrzenica poprosiła o pożyczkę i wskazała numer konta do przelewu, pokrzywdzona o nic nie pytała tylko pieniądze przesłała. Pośpiech kosztował 39-latkę ponad 4 tysiące złotych.


Ostatni z oszukanych stracił ponad 500 złotych kupując płaszcz w internecie. 48-latek pieniądze przelał, ale towaru nie otrzymał. Po miesiącu czekania i próbach kontaktu z nieuczciwym sprzedawcą, przyszedł i złożył zawiadomienie o oszustwie.

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama