Powiat Ząbkowicki. Sprzedaż używanych rzeczy przez internet cieszy się rosnącą popularnością. Coraz częściej pojawiają się też informacje o osobach, które nie tylko nie otrzymały zapłaty za sprzedane przedmioty, ale straciły duże pieniądze. Tak właśnie było w przypadku 29-latki, która 25 kwietnia zgłosiła się do komendy by złożyć zawiadomienie.
Kobieta chciała sprzedać kilka używanych rzeczy za pośrednictwem portalu zakupowego. Skontaktowała się z nią osoba chętna na kupno, ale by dokończyć transakcję mieszkanka powiatu ząbkowickiego miała kliknąć w link. Link przekierował ją do logowania do banków, gdzie wybrała swój i zalogowała się. Efekt tych działań był inny niż spodziewała 29-latka. Zamiast sprzedać rzeczy oddala oszustowi ponad 3,5 tys. złotych - mówi Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
Trzy dni później na policję zgłosił się 45-latek, który został oszukany, przez fałszywego pracownika banku. Scenariusz tego oszustwa powtarzaliśmy już wielokrotnie. Oszust przekonał mężczyznę, że jego oszczędności są zagrożone i jedyny sposób by je ochronić to ściągnąć dodatkową aplikację na telefon lub komputer. Mieszkaniec powiatu ząbkowickiego postępował zgodnie z instrukcjami w wyniku czego nie tylko nie uchronił swoich pieniędzy, ale dodatkowo stracił 8 tys. złotych wypłacone gdzieś w Polsce.
Pamiętajmy by ślepo nie wierzyć nieznanym osobą, nawet jeżeli na telefonie podczas takiego połączenia wyświetla się nazwa naszego banku. Nie instalujmy dodatkowych programów bez ich dokładnego sprawdzenia. Nie klikajmy w aktywne linki przesłane nam przez obce osoby. Bądźmy czujni!
- dodaje policjantka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.