reklama

Marceli C. opuścił oddział psychiatryczny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: "Gazeta Ząbkowicka"

Marceli C. opuścił oddział psychiatryczny - Zdjęcie główne

Tekst z „Gazety Ząbkowickiej” z 19 listopada. | foto "Gazeta Ząbkowicka"

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleWe wtorek, 17 listopada, osiemnastoletni zabójca zakończył obserwację sądowo-psychiatryczną. Teraz prokurator czeka na opinię biegłych lekarzy psychiatrów. Czy był niepoczytalny, gdy katował swoich najbliższych?
reklama

 

Niedługo minie rok od wstrząsającej zbrodni, do której doszło w Ząbkowicach. Marceli C. w nocy z niedzieli na poniedziałek, z 8 na 9 grudnia 2019 r., zamordował rodziców i siedmioletniego brata. Ojcu wymierzył jedenaście ciosów siekierą, matce - siedem, a Kacperkowi trzy.

 

Po potrójnym morderstwie osiemnastolatek upozorował napad rabunkowy na swój dom, próbował spalić i ukryć ubranie oraz siekierę. Następnie wszedł na dach swojego domu i zadzwonił na 112. Wzywał pomocy, twierdził, że ktoś napadł na jego rodzinę i dlatego schronił się na dachu. Gdy na miejsce dojechały służby, Marceli wciąż siedział na dachu, strażacy pomogli mu z niego zejść.

 

Wieść o dramacie obiegła szybko Ząbkowice i trafiła do mediów. Przed domem rodziny C. zebrali się dziennikarze z całej Polski. Policjanci pilnowali bramy, prokurator wraz ze śledczymi badał teren. Tymczasem Marceli przyznał się do winy.

 

Trafił do aresztu, formalnie aresztowany jest do dziś. Dwa dni temu zakończył czterotygodniową obserwację na oddziale psychiatrycznym. Była ona konieczna, bo wcześniej lekarki biegłe z zakresu psychiatrii na podstawie zgromadzonego do tej pory w śledztwie nie były w stanie ocenić zdrowia mentalnego ząbkowiczanina.

 

Teraz biegli przygotowują opinię psychiatryczną niezbędną do sporządzenia aktu oskarżenia. Lub do zawnioskowania o środki zabezpieczające, na przykład pobyt w zakładzie psychiatrycznym.

 

***

 

Co teraz? Są dwie drogi

 

Jeśli biegli orzekną, że Marceli C. jest zdrowy na umyśle:

* prokurator najprawdopodobniej będzie domagać się dla niego co najmniej 12 lat pozbawienia wolności,

* rozpocznie się proces, najprawdopodobniej przed Sądem Okręgowym w Świdnicy,

* sąd może orzec karę pozbawienia wolności od lat 12, karę 25 lat pobawienia wolności lub karę dożywotniego pozbawienia wolności.

 

Jeśli biegli orzekną, że Marceli C. był niepoczytalny i cierpi na zaburzenia lub chorobę psychiczną:

* będzie miał zastosowanie artykuł 31 kodeksu karnego, który mówi, że „Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem”,

* sąd w stosunku do niepoczytalnych sprawców przestępstw stosuje środki zabezpieczające - jednym z nich jest pobyt w zakładzie psychiatrycznym, nawet dożywotni.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama