Oto komunikat policji:
Z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia chłopca, niezwłocznie ogłoszony został alarm dla Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku oraz Ząbkowicach Śląskich. Do poszukiwań zaangażowano ratowników Grupy Sudeckiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, a na kolejnym etapie leśników Nadleśnictwa Bystrzycka Kłodzka. Szybka wymiana informacji, precyzyjnie wykonane czynności pomimo stale pogarszających się warunków atmosferycznych, a przede wszystkim zaangażowanie w akcję wszystkich służb przyczyniły się do szczęśliwego zakończenia poszukiwań.
W miniony piątek (23 lutego) około godziny 15: 00 kłodzcy policjanci zostali poinformowani o zaginięciu nieletniego 12-latka, który podczas wycieczki pieszej na szlaku turystycznym Kłodzka Góra oddalił się od grupy. Jak ustalono do momentu złożenia zawiadomienia chłopiec nie nawiązał kontaktu z rodzicami, a w chwili zaginięcia nie posiadał przy sobie telefonu komórkowego. Z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia ogłoszony został alarm dla Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku oraz Ząbkowicach Śląskich. W poszukiwania w górskim terenie oprócz policjantów zaangażowali się ratownicy Grupy Sudeckiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej jak również leśnicy Nadleśnictwa Bystrzycka Kłodzka. W trakcie działań wykorzystano najwyższej jakości sprzęt techniczny znajdujący się na wyposażeniu służb biorących udział w działaniach. Były to między innymi samochody dostosowane do poruszania się w trudnym górskim terenie, jak również quady, kamery termowizyjne. Na miejscu nie zabrakło również specjalnie do tego celu wyszkolonych i przygotowanych do pracy w terenie psów tropiących.
Na pewnym etapie poszukiwań znaczna część sił i środków została skoncentrowana w wąwozie na odcinku szlaku Kłodzkiej Góry, a miejscowością Wojeciechowice. Stale pogarszające się warunki atmosferyczne, trudne górskie ukształtowanie terenu to czynniki, które nie ułatwiały służbom prowadzenie poszukiwań 12-letniego chłopca.
Jednak w trakcie prowadzonych poszukiwań grupa złożona z policjantów i ratowników GOPR zeszła z głównego szlaku udając się odcinkiem 400 metrów drogi polnej w kierunku pobliskiego kompleksu leśnego. Właśnie w tym miejscu jeden z funkcjonariuszy usłyszał głos, który nie był w natężeniu osób biorących udział w poszukiwaniach. Przypuszczenia policjanta były trafne, po kilku chwilach dotarł do zmarzniętego i wystraszonego chłopca. Ze względu na fakt, że odzież wierzchnia była kompletnie przemoczona do momentu przyjazdu we wskazane miejsce pojazdu służ ratowniczych, policjant okrył chłopca swoim ciepłym polarem. Niezwłocznie na miejscu chłopiec w stanie nie zagrażającym jego życiu i zdrowiu został przekazany medykom, którzy objęli go specjalistyczną opieką. Tym razem pomoc przyszła na czas.
Takie interwencje, jak ta opisana wyżej, gdy liczy się szybkie działanie, dobre planowanie i koordynacja pokazują jak sprawnie działającą formacją jest Polska Policja, a także to, że obywatele zawsze i w każdej sytuacji mogą liczyć na nasze zaangażowanie i pomoc!
Pamiętajmy, że przypadku zaginięcia osoby, a zwłaszcza przed zapadnięciem zmroku lub ciężkim górskim terenie szczególne znaczenie ma czas. Najważniejsze żeby podjąć działania jak tylko zorientujemy się, że ktoś zaginął czy potrzebuje pomocy. Starajmy się ustalić jak najwięcej szczegółów, między innymi gdzie może przebywać, z kim się kontaktować, dokąd może się udać, czy ma przy sobie telefon, dokumenty. Ważny jest szczegółowy rysopis i jak najwięcej danych, które pomogą i ułatwią poszukiwania.
st. asp. Łukasz Porębski
Sekcja Prasowa KWP we Wrocławiu
***
Zobacz jeszcze: Powiat kłodzki/powiat ząbk. Poszukiwali zaginionego chłopca
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.