Kamienieccy policjanci po krótkim pościgu zatrzymali kierującego Mercedesem, który chciał uniknąć kontroli trzeźwości. W końcu wjechał swoim pojazdem w bok oznakowanego radiowozu. Okazało się, że 39-latek był nietrzeźwy. W organizmie miał ponad 3 promile alkoholu, a dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania.
Wszystko działo się w Walentynki, 14 lutego około godziny 21. Kamienieccy policjanci na jednej z ulic miasta zauważyli samochód osobowy Mercedes. Podejrzewali, że kierujący nim mężczyzna może być pod wpływem alkoholu ponieważ wcześniej był już za takie przestępstwa karany. Postanowili zatrzymać samochód do kontroli i sprawdzić kierowcę na stan trzeźwości. Jednak mieszkaniec powiatu ząbkowickiego ani myślał się zatrzymać. Widząc i słysząc jadący za nim radiowóz z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi dodatkowo przyspieszył chcą uniknąć kontroli drogowej.
Funkcjonariusze zadziałali dynamicznie, wyprzedzając pojazd 39-latka. Kierujący Mercedesem w końcu się zatrzymał jednak swoim samochodem przerysował bok oznakowanego radiowozu. Na szczęście nikomu się nic nie stało - mówi aspirant sztabowa Katarzyna Mazurek. - Mundurowi niezwłocznie przebadali mężczyznę na stan trzeźwości. Mieszkaniec powiatu ząbkowickiego miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, a w pojeździe dodatkowe puszki i butelki z trunkiem - dodaje.
Wcześniej mężczyźnie zostały cofnięte za jazdę po alkoholu uprawnienia do kierowania. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem zarówno za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli drogowej, co w jego przypadku wyczerpuje znamiona 2 różnych przestępstw, ale również za popełnione wykroczenia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.