Kamieniec Ząbk. W środę, 21 lipca wieczorem mieszkaniec ul. Złotostockiej sprzątając swoją nieruchomość po wcześniejszych lokatorach, którymi są członkowie jego rodziny, znalazł w jednym z pomieszczeń piwnicznych walizkę. W niej znajdował się worek, a w nim szczątki noworodka. Prokuratura Rejonowa w Ząbkowicach Śląskich wszczęła w tej sprawie śledztwo. Sekcja zwłok potwierdziła: to donoszone dziecko, jak wynika z długości odnalezionych kości.
O tragicznym odkrciu przez mieszkańca Kamieńca Ząbkowickiego pisaliśmy TUTAJ
- Wstępna kwalifikacja to jest: w kierunku zabicia dziecka w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu - powiedział nam prokurator Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Ze szczątek pobrano materiał do badań DNA, który pozwoli z jednej strony na ustalenie płci dziecka, a z drugiej strony będzie bazą do ewentualnych badań porównawczych, ponieważ czynności policji i prokuratury będą się sprowadzały do tego, aby poszukiwać i wytypować osobę, która potencjalnie mogłaby być matką tegoż dziecka. Rodzina, która poprzednio zamieszkiwała dom, została przesłuchana.
- Oprócz jednej osoby, która wyjechała za granicę wszystkie osoby zostały przesłuchane - mówi ząbkowicki prokurator rejonowy Robert Fudali. - Na razie nikt się nie przyznał, żeby to było jego dziecko i nie mamy konkretnych wskazań co do rodziców dziecka.
Na razie postępowanie toczy się "w sprawie".
- Czekamy na dokładną opinię zakładu medycyny sądowej wraz z uzyskaniem DNA i w oparciu o te informacje będziemy poszukiwać rodziców dziecka - wyjaśnia prokurator Fudali.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.