Pierwsze zgłoszenie wpłynęło na policję w środę, 24 stycznia po godzinie 13, a pokrzywdzonym był klub sportowy z Henrykowa. Z szatni przy boisku, gdzie przestępca się włamał, zniknął sprzęt o wartości 800 zł.
Ziębiccy funkcjonariusze niezwłocznie rozpoczęli czynności, których efekty widoczne były już na następny dzień. Sprawca tak się przestraszył, że całość skradzionego mienia podrzucił w workach z powrotem pod bramę stadionu. Mundurowi szybko ustalili kim jest i na postawie zabezpieczonych dowodów postawili 35-latkowi zarzut kradzieży z włamaniem - relacjonuje aspirant sztabowa Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
Kolejna kradzież została zgłoszona dzień później. W czwartek, 25 stycznia złodzieje włamali się do niezamieszkałego budynku, skąd skradli sprzęt i kilkadziesiąt kilogramów węgla o
Pokrzywdzonym tym razem była jedna ze szkół w Henrykowie. Policjantom z Ziębic wystarczyły 24 godziny by ustalić sprawców i odzyskać skradzione mienie. 35-letnia kobieta, która „fanty” ukryła w piwnicy oraz jej 38-letni wspólnik usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem, za który grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności - opowiada aspirant Mazurek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.