Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna miał co prawda pozwolenie, jednak nie obejmowało ono ścinania drzew stojących, ani pni po złamanych drzewach. Nie przeszkodziło to jednak 60-latkowi z piłą spalinową wycinać rosnące w lesie buki. Wspólnie ze Strażą Leśną z Nadleśnictwa Bardo policjanci udali się do miejsca zamieszkania podejrzanego, gdzie dodatkowo ujawnili świeżo ścięty zarówno buk, jak i dąb. Nielegalnie pozyskane drewno zostało wycenione na ponad 2 tys. zł.
Mieszkaniec powiatu ząbkowickiego usłyszał już zarzuty nielegalnego wyrębu drzewa w lesie oraz jego przywłaszczenia, za które grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Dodatkowo w przypadku tego przestępstwa zostaje przez sąd obligatoryjnie zasądzony obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody oraz nawiązka w wysokości podwójnej wartości ukradzionego drewna - mówi aspirant sztabowa Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.