Przestraszył się, że odpowie za kradzież i postanowił resztę zwrócić. Jeszcze przed przyjazdem policji oddał 12 z 24 skradzionych puszek z alkoholem. Niestety spóźnił się, gdyż kradzież została już zgłoszona na policję - mówi aspirant sztabowa Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej komendy.
Kradzież miała miejsce we wtorek, 11 lipca ok. godz. 13. Wtedy to patrol policji został wezwany na interwencję dotyczącą kradzieży. Według zgłoszenia jeden z mężczyzn siedzących pod sklepem w gminie Ciepłowody wykorzystał nieuwagę kierowcy rozładowującego przywieziony towar i wziął sobie 24 sztuki piwa o wartości około 100 złotych. Kradzież zauważyły pracownice sklepu i od razu powiadomiły policję.
Kiedy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, okazało się, że 26-latek, który ukradł piwo przestraszył się swojego czynu i część skradzionego towaru zwrócił. Niestety nie był w stanie zwrócić całego alkoholu ponieważ kilka puszek już wypił. Do sprzedaży wróciła dokładnie połowa skradzionego piwa - opowiada aspirant Mazurek.
Mieszkaniec powiatu ząbkowickiego przyznał się do kradzieży i zobowiązał zapłacić za tą część skradzionego towaru, którego nie oddał.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.