19 listopada około godziny 21.00 do ząbkowickich policjantów wpłynęło zgłoszenie o uszkodzonym przez samochód renault ogrodzeniu. Samochód bez kierowcy miał pozostawać na miejscu. Interwencję podjął patrol ruchu drogowego, który pojechał do miejscowości wskazanej przez zgłaszającą. Funkcjonariusze ustalili więc niezwłocznie właściciela pozostawianego samochodu i udali się do jego miejsca zamieszkania. Okazało się, że 41-latek jest już w domu.
- Mundurowi na podstawie dowodów z miejsca zdarzenia i rozmowy z mieszkańcem Ziębic ustalili, że mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego zjechał z drogi i wjechał w barierę przy drodze uszkadzając swój samochód. Pomimo tego nadal kontynuował jazdę i kilkaset metrów dalej wjechał w ogrodzenie zgłaszającej. Samochód był niesprawny i nie nadawał się już do dalszej jazdy, więc 41-latek pozostawił go, a sam udał się do domu, gdzie znaleźli go policjanci - mówi Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
Mężczyzna został przebadany na zwartość alkoholu w związku z podejrzeniem, że mógł kierować w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna był trzeźwy. Okazało się jednak, że mieszkaniec gminy Ziębice miał co innego do ukrycia. Kierując samochodem renault złamał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Odpowie za przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia.
Czytaj także:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.