Czarna Góra. Groźnie wyglądający wypadek wydarzył się dzisiaj (sobota, 26 czerwca) podczas podjazdów treningowych. Jeden z rajdowców na łuku drogi nie zapanował nad autem. Rozpędzona rajdówka zjechała najpierw lekko w prawo na pobocze, a potem w lewo do przydrożnego rowu. Siła uderzenia w rów była tak duża, że samochód koziołkując przeleciał na drugą stronę szosy. Pojawiły się płomienie.
- Wypadek wyglądał groźnie, ale na szczęście kierowcy nic się nie stało - uspokaja Janusz Marnik, jeden z organizatorów rajdu. - Został przebadany przez lekarza, który stwierdził, że nie jest potrzebna hospitalizacja – dodaje. Policja potwierdza, że w groźnie wyglądającym wypadku nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Wyścigi samochodowe wróciły do Siennej po kilku latach przerwy. Na kultowej trasie rozgrywane są 26 i 27 czerwca) dwie rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Organizatorem zawodów jest Auto Moto Klubu Kłodzko.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.