W środę, 14 grudnia, po godzinie 6.00 rano, doszło do zdarzenia na drodze pomiędzy wsią Bobolice, a Sieroszów, w Gminie Ząbkowice Śląskie.
Zimówki nie pomogły
Kierowca osobowego BMW będzie musiał na jakiś czas pożegnać się ze swoim autem. Około godziny 6.00 rano, 30-letni kierowca jechał z Bobolic w stronę Sieroszowa. Przejechał zaledwie około 300 metrów. Nie zdjął nogi z gazu na ośnieżonej jezdni, w wyniku czego wjechał do przydrożnego rowu. Na kilkanaście przejeżdżających samochodów, zaledwie 3 zatrzymały się, aby zapytać, czy mężczyzna nie potrzebuje pomocy. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, ale o samochodzie nie można powiedzieć tego samego. W tym przypadku i przy temperaturze -10°C, niestety nie pomogły nawet zimowe opony.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.