reklama
reklama

Zakazane marzenia Katarzyny Nosal

Opublikowano:
Autor:

Zakazane marzenia Katarzyny Nosal - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaZąbkowiczanka, która na co dzień mieszka w Londynie, wydała właśnie książkę. O życiu na wyspach i swojej twórczości Katarzyna Nosal opowiada Karolinie Marcińczyk.
reklama

Dlaczego emigrowała Pani z Ząbkowic?

Z Ząbkowic Śląskich emigrowałam z prostej przyczyny, za lepszym życiem. Moja czwarta ciąża to był punkt kulminacyjny, żeby coś zmienić w życiu. Ciągły brak środków do życia i brak perspektyw na własne mieszkanie, szepty nieżyczliwych ludzi za plecami - to przytłoczyło nas bardzo. Emigracja była bardzo trudną decyzją dla naszej rodziny, ale jak powiedziało się "A", trzeba było powiedzieć "B". Przez dwa lata byłam sama z czwórką dzieci, to był najcięższy okres w moim życiu, lecz z pomocą bliskich dałam radę.

Na emigracji czekało nas nowe życie, wyzwania. Postanowiliśmy jednak zaryzykować dla naszych dzieci, żeby nigdy nie musiały przechodzić przez to, co my przechodziliśmy każdego dnia. Bez języka i rodziny wyjeżdżaliśmy pełni obaw, chwilami bywało naprawdę ciężko, ale najważniejsze, że byliśmy razem. Dziś nie żałuję ani jednego dnia na emigracji. Jak w każdej rodzinie, mamy wzloty i upadki, żeby nie było nudy. Żyjemy jednak spokojnie, jesteśmy szczęśliwymi rodzicami i spełniamy się jako dziadkowie. Uwielbiamy podróże i kiedy tylko możemy realizujemy swoje marzenia.

reklama

Czym różni się życie w Londynie od tego w małym polskim miasteczku?

Życie w Londynie różni się diametralnie od tego w małym miasteczku. Londyn jest stolicą Wielkiej Brytanii, miastem otwartym na różne nacje, religie i kultury. Ludzie są bardziej tolerancyjni i pozytywnie nastawieni do siebie. W natłoku spraw życia codziennego nikt nie interesuje się cudzym życiem. Ludzie często się pozdrawiają mijając na ulicy, to bardzo miłe, zważywszy że są dla siebie obcy. W małym miasteczku wygląda to zupełnie inaczej. Ludzie się znają i wiedzą zazwyczaj o sobie wszystko, działa tak zwana poczta pantoflowa.

Życie nauczyło mnie jednego: nigdy nie odwracam się od żadnego człowieka w potrzebie, pomagam na miarę swoich możliwości i nie oceniam .Czasami obraca się to przeciwko mnie, ale taka już jestem. W Londynie piękne jest to, że my Polacy potrafimy się solidaryzować. Mamy polskie kościoły, sklepy, restauracje, kluby i rozgłośnie radiowe. Podczas takich spotkań nawiązują się nowe relacje, a nawet przyjaźnie na całe życie! Bardzo kocham swój kraj, mam w Ząbkowicach rodziców, brata i grono bliskich mi osób, za którymi tęsknię każdego dnia. Dlatego przylatuję do Polski dość często, jednak na stałe nie zamierzam wrócić do kraju.

reklama

Pisanie jest dla Pani odskocznią?

Pisanie jest dla mnie odskocznią, ale również formą terapii. Od zawsze lubiłam czytać i pisać, sama dla siebie, to było takie pisanie do szuflady, mój mały sekret. Kiedy zaczęłam borykać się z chorobą i okazało się, że muszę zmienić całkowicie swój tryb życia i zwolnić tempo, pisanie dawało i nadal daje spokój i ukojenie. Długo dojrzewałam do decyzji, żeby wydać książkę. Zmobilizowali mnie mój mąż i dzieci. Jestem dumna, że ich mam i zawsze mnie wspierają.

Pani książka traktuje o miłości, poświeceniu i trudnych wyborach, marzeniach, które pozwalają bohaterom przetrwać najtrudniejsze chwile w życiu... Czy znajdują się w niej elementy autobiograficzne?

Książka, którą napisałam, jest fikcją. Z moją bohaterką na pewno łączą mnie pewne cechy, obie jesteśmy waleczne i mimo przeciwności losu nigdy się nie poddajemy. Obie wierzymy w marzenia, które nadają sens naszemu życiu. Nie zawsze są to rzeczy materialne, namacalne, czasami marzymy o bliskości, spotkaniu z rodziną, czy też usłyszeniu dobrego słowa.

reklama

Wyjeżdżając na emigrację również miałam takie marzenia. Dla swojego dziecka jestem w stanie poświęcić wszystko, jak bohaterka mojej książki. Do powieści wprowadziłam kilka swoich własnych przemyśleń. To, co różni mnie i moją bohaterkę, to na pewno to, że nigdy nie zaznałam żadnej przemocy, ani psychicznej ani fizycznej. Mam kochających ludzi blisko siebie. Moi rodzice i dziadkowie przekazali mi cudowne wartości, które ja mogłam przekazać swoim dzieciom.

Proszę pokrótce streścić fabułę powieści.

Powieść "Zakazane Marzenia" to książka o miłości, poświeceniu i marzeniach. Bohaterowie doświadczają przemocy i rozłąki. W trudnych momentach życia pomagają im przetrwać marzenia, które napędzają ich do walki i dalszego działania. Dają nadzieję i siłę każdego dnia.

Określa Pani swoją książkę jako thriller. Jakie są w niej wątki sensacyjne?

Bohaterowie mojej książki są torturowani i to w dość brutalny sposób. Książka została zakwalifikowana jako literatura obyczajowa, czytając wiele książek mogłabym ją zaliczyć do książek z gatunku thriller. Czytelnicy po przeczytaniu książki sami będą mogli ocenić.

Gdzie można kupić "Zakazane marzenia"?

Książka "Zakazane Marzenia" jest dostępna w wielu księgarniach internetowych lub w sieci księgarni Empik. Można również zakupić książkę w księgarni w Ząbkowicach Śląskich. Dobre wieści mam również dla wszystkich mieszkających w Wielkiej Brytanii, książka jest już również dostępna. Można ja zakupić przez internet.

Przyjedzie Pani do Ząbkowic promować książkę? Ma Pani w planach spotkanie autorskie w naszym mieście?

W najbliższych tygodniach planuje przyjazd do mojego rodzinnego miasta i promować książkę, nie ukrywam, że nie mogę się już tego doczekać. To dla mnie wielkie wyzwanie. Dostałam i nadal dostaję mnóstwo gratulacji oraz ciepłych słów, również od mieszkańców naszego miasta. Jestem bardzo wzruszona i pragnę wszystkim z całego serca podziękować.

Wieczór autorski byłby zwieńczeniem i okazją do spotkania z czytelnikami. Jestem bardzo szczęśliwa i nie mogę uwierzyć, że to wszytko dzieje się naprawdę. Jestem już po pierwszej rozmowie z panem Stanisławem Moderskim, który zaoferował mi swoją pomoc w organizacji spotkania autorskiego, za co bardzo mu dziękuję. Już wkrótce będziemy mogli podać więcej szczegółów w tym temacie.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama